PILNY
wniosek i prośba o udzielenie pomocy konsularnej w sprawie rodzinnej
obywatelki RP, pani Katarzyny R. i jej dziecka, obywatela RP, J.
Z
upoważnienia pani Katarzyny R., obywatelki RP, zameldowanej w Polsce
oraz zam. w Niemczech, kraj związkowy Nadrenia Północna-Westfalia, oraz
jej dziecka, J. (obywatelstwo polskie), zameldowanego w Polsce PILNIE
zwróciliśmy się do Pana Ministra Sprawiedliwości (u którego była ona w
lutym 2011r.) praz Konsulatu Generalnego RP w Kolonii z prośbą o
udzielenie pomocy konsularnej pani Katarzynie R. oraz jej dziecku i
przybycie na rozprawę rodzinną, dotyczącej władzy rodzicielskiej która
odbędzie się:
w czwartek, dn. 19.04.2012, godz. 13:00, sala A 58
Sąd Rodzinny, Sąd Grodzki w Mönchengladbach
Hohenzollernstr. 157, w 41061 Mönchengladbach.
Pani R. od urodzenia syna do dnia dzisiejszego jest w wyłącznym posiadaniu władzy rodzicielskiej do dziecka, J.
Dziecko
zostało uznane przez niemieckiego ojca, jednakże przez pierwsze 3 lata
nie miało z nim regulanych kontaktów (ze względu na brak zainteresowania
dzieckiem przez jego ojca).
W listopadzie 2009r. po odwiedzinach u niemieckiego ojca dziecko nie wróciło polskiej matki.
Polka
do tej pory wychowywała dziecko samotnie i dwujęzycznie, nie wyszła za
mąż za ojca dziecka oraz nigdy z nim nie mieszkała. Zawsze, wyłącznie
sama (do dnia dzisiejszego) była w posiadaniu wyłącznej władzy
rodzicielskiej. W wychowaniu dziecka pomogła samotnej matce jej polska
rodzina (Polka nie zwróciła się do ojca o alimenty), która zajmowała się
dzieckiem, podczas gdy kończyła swoją edukację i przygotowywała się do
zawodu.
Jugendamt
zainkasował dziecko i przekazał niemieckiemu ojcu. Sąd rodzinny
przekazał prawo o decydowaniu o miejscu pobytu dziecka na ręce
Jugendamtu, bo ojciec miał m.in. problemy z narkotykami.
Od
sierpnia 2010 r. niemieckie urzędy zakazały Polce kontaktu z dzieckiem
pod zarzutem, że mogłaby uprowadzić dziecko do Polski (bo jest
obcokrajowcem/ Polką). Dziecko nie ma kontaktu ani z polską rodziną, ani
z polską kulturą, ani z j. polskim.
Polka
ostatni raz widziała syna pod koniec czerwca 2010r. Reprezentująca
panią Katarzynę pani mecenas P. kilkakrotnie i bezskutecznie składała
wnioski do sądu rodzinnego o przywrócenie kontaktu z dzieckiem. Sąd
Rodzinny w Viersen stwierdził jednakże, że nie widzi konieczności
szybkiego ustanowienia kontaktów 4,5-letniego dziecka, z dotychczas
samotnie (i dwujęzycznie) je wychowującą polską matką.
Dopiero
po roku od złożenia wniosku odbyła się rozprawa sądowa, gdzie sąd
rodzinny odmówił Polce widzenia z dzieckiem, bo jest Polką.
Zaproponowano Polce kontakty z dzieckiem pod nadzorem, bo może ona
uprowadzić dziecko do Polski (a zgodnie z prawem Polka nie może
uprowadzić dziecka, bo ma wyłączną władzę rodzicielską, do syna, dlatego
ma prawo przeprowadzać się i mieszkać z dzieckiem gdzie tylko zechce.)
Jednakże
do dnia dzisiejszego Jugendamt wzbrania się zorganizować spotkanie z
dzieckiem, dlatego nowa adwokat, pani mecenas H. (listopad 2011) od
lutego 2012 kilkakrotnie (bezskutecznie) kontaktowała ustanowionego
przez sąd rodzinny adwokata/kuratora dziecka (Verfahrenspflegerin),
dlatego na początku marca 2012 r. złożyła natychmiastowy wniosek do sądu
drugiej instancji (Sąd Krajowy /Oberlandesgericht/) w Düsseldorfie o
pilne ustanowienie kontaków dziecka z polską matką pod nadzorem.
Do dnia dzisiejszego nie ma reakcji na ten wniosek.
Ten sam Sąd Grodzki w Viersen/Niemcy postanawia Drogą Tymczasowego Rozporządzenia (obecnie prawomocnego):
"Ojcu
dziecka zakazuje się grożenia matce dziecka, obrażania jej, jak i
bezprawnego dostępu do danych jej telefonu komórkowego pod karą
pieniężną w wysokości do 250 000 Euro lub w zastępstwie karą więzienia."
Tylko polska matka jest w posiadaniu wyłącznej władzy rodzicielskiej. Ona pracuje, ojciec dziecka nie.
Niemiecki ojciec dziecka jest agresywny i ma problemy z narkotykami, matka nie.
Niemiecki
ojciec dziecka ma problemy z artykułowaniem się, z mówieniem całym
zdaniem oraz formułowaniem wypowiedzi ustych (nie wspominając o
trudnościach z gramatyczno-leksykalno-stylistyczną poprawnością jego
wypowiedzi). Matka jest dwujęzyczna.
Posiadającej
wyłączną władzę rodzicielską matce zabrano dziecko, ponieważ niemiecki
ojciec dziecka twierdził, że matka chce popełnić samobójstwo, a dziecko
jest maltretowane seksualnie (przez rzekomego, nowego partnera matki).
Okazało się, że obydwa zarzuty są wymyślone (zostały obalone) – co potwierdził też Jugendamt.
Nieważne! Ojciec jest Niemcem. Dziecko mieszka teraz wyłącznie u ojca.
Tylko
dlatego, że matka jest obcokrajowcem (Polką) niemieckie urzędy
konstruują niebezpieczeństwo uprowadzenia dziecka. Polskie dziecko ma
pozostać w Niemczech (w niemieckich rękach), dlatego polskiej matce
odmawia się jakiegokolwiek konaktu z dzieckiem. Nawet kontaktu pod
nadzorem, mimo że Polka złożyła wniosek w tej sprawie.
Dnia
19.04.2012 odbędzie się rozprawa, gdzie sąd rodzinny ma zadecydować o
władzy rodzicielskiej nad polskim dzieckiem. Istnieje obawa, że raniąc
Prawa Człowieka i prawo europejskie w błyskawicznym postępowaniu
sądowym, nie umożliwiając Polce przedtem kontaktu z własnym dzieckiem
niemieckie urzędy zabiorą jej prawa rodzicielskie nie mając do tego
żadnych podstaw, bo nie ma wobec Polki żadnych zarzutów, tylko dlatego
żeby temu zorganizowanemu przez niemieckie państwo rabunkowi dziecka
nadać pozór legalności.
Jako,
że zarówno matka, jak i dziecko mają obywatelstwo polskie PILNIE
wnosimy o udzielenie obojgu pomocy konsularnej i przybycie na w/w
rozprawę sądową – niech niemieckie urzędy na oczach przedstawicieli
nieniemieckiego, POLSKIEGO rządu dopełnią tego aktu bezprawia.
Wcześniej Konsulat (i Pan Minister) odmówił pani Katarzynie R. udzielenia pomocy, bo ma też obywatelstwo niemieckie.
Niemieckie urzędy dyskryminują Polkę, bo ma obywatelstwo polskie.
Przez niemieckie urzędy pani Katarzyna R. traktowana jest, jakby uprowadziła dziecko.
Katarzyna
R. chciała nawet oddać obywatelstwo niemieckie, ale adwokat otrzega ją,
że przez to niemieckie urzędy uznałyby, że ich zarzut o możliwe powanie
dziecka się potwierdzi.
Reasumując:
Katarzyna R. jest ukarana blokadą kontaktów z synikem, za to, że jest Polką – i to zarówno przez Polskę jak i przez Niemcy.
http://www.youtube.com/watch?v=VUx7uMVdFLk&feature=BFa&list=ULXF3r5OlOQp4&lf=channel
Wezwanie o pomoc do Ministra Sprawiedliwości:
http://www.youtube.com/watch?v=YEQ4z4oIj0o&feature=channel&list=UL
Polska 2012. Niemcy 2012. Europa 2012.
Keine Kommentare:
Kommentar veröffentlichen