Niemiecka jurysdykcja zagrożeniem dla polskich dzieci
Polski ojciec dziecka opowiada nam o przeżyciach swojego syna, Chrisa z niemiecką jurysdykcją.
Dziecko przeżyło ciężką traumę i żyje w strachu.
Sędzia podczas rozprawy nie chciał wy słuchać polskiego ojca dzieci.
Cała trójka jego dzieci mówi, że ich sędzia rodzinny w Castrop-Rauxel (Niemcy) kłamie. To, co powiedziały dzieci sędziemu rodzinnemu zostało w protokole sfałszowane – tak przynajmniej twierdzą dzieci, kiedy usłyszały, co sędzia ten nakazał zaprotokołować.
Dzieci jednoznacznie powiedziały mu, że chcą mieszkać u ojca, a nie u bijącej je nagminnie matki.
Maluchy wiedzą więc, że ich wola się nie liczy.
Najgorsze doświadczenia z niemiecką jurysdykcją ma Chris, najstarsze dziecko:
Niemiecka policja - po dwugodzinnym przesłuchaniu pobitego dziecka - zapewnia je, że jest bezpieczny i wolno mu pozostać u ojca. Potem wysyła go na przesłuchanie do sędziego rodzinnego. Podczas tego przesłuchania dziecko ucieka, chce spowrotem na policję. Sędzia goni za nim, ale chłopiec jest szybszy.
Wybiega na ulicę i zatrzymuje pędzące auto. Kierowca samochodu zabiera też jego ojca i zawozi obydwóch na policję. Chłopiec opowiada, że sędzia oświadczył, że znowu zamknie go w klinice.
Na posterunku policji policjanci sami nie mogą w to wszystko uwierzyć, bo sędzia zatdzwonił do nich i natychmiasta nakazał wydać dziecko matce, za którą wstawił się Jugendamt ….
Polski ojciec dziecka opowiada nam o przeżyciach swojego syna, Chrisa z niemiecką jurysdykcją.
Dziecko przeżyło ciężką traumę i żyje w strachu.
Sędzia podczas rozprawy nie chciał wy słuchać polskiego ojca dzieci.
Cała trójka jego dzieci mówi, że ich sędzia rodzinny w Castrop-Rauxel (Niemcy) kłamie. To, co powiedziały dzieci sędziemu rodzinnemu zostało w protokole sfałszowane – tak przynajmniej twierdzą dzieci, kiedy usłyszały, co sędzia ten nakazał zaprotokołować.
Dzieci jednoznacznie powiedziały mu, że chcą mieszkać u ojca, a nie u bijącej je nagminnie matki.
Maluchy wiedzą więc, że ich wola się nie liczy.
Najgorsze doświadczenia z niemiecką jurysdykcją ma Chris, najstarsze dziecko:
Niemiecka policja - po dwugodzinnym przesłuchaniu pobitego dziecka - zapewnia je, że jest bezpieczny i wolno mu pozostać u ojca. Potem wysyła go na przesłuchanie do sędziego rodzinnego. Podczas tego przesłuchania dziecko ucieka, chce spowrotem na policję. Sędzia goni za nim, ale chłopiec jest szybszy.
Wybiega na ulicę i zatrzymuje pędzące auto. Kierowca samochodu zabiera też jego ojca i zawozi obydwóch na policję. Chłopiec opowiada, że sędzia oświadczył, że znowu zamknie go w klinice.
Na posterunku policji policjanci sami nie mogą w to wszystko uwierzyć, bo sędzia zatdzwonił do nich i natychmiasta nakazał wydać dziecko matce, za którą wstawił się Jugendamt ….
Der Vater berichtete auch, dass er
mehrfach durch anonyme Anrufe mit Gewalt bedroht wurde und dass den
Kindern mit Totschlag für den Fall gedroht wurde, dass sie ihre
Geschichte erzählen.
Titel: "Deutsche Justiz macht polnische Kinder zu Freiwild"
Der Kindesvater schildert hier die Erlebnisse seines Sohnes Chris mit der deutschen Justiz. Das Kind ist schwer traumatisiert und verängstigt. Die Kinder sagen, der zuständige Familienrichter in Castrop-Rauxel lügt. Sie hätten ihm jedenfalls unmißverständlich gesagt, sie wollten bei ihrem Papa leben und nicht bei der gewalttätigen Mutter. Der Vater wurde von dem Richter gar nicht angehört. Was die Kinder ausgesagt hatten sei im Protokoll verfälscht wiedergegeben worden, behaupten die Kinder, nachdem ihnen das Protokoll vorgelesen wurde. Die Kinder wissen jetzt, ihr Wille wird nicht beachtet. Die schlimmsten Erfahrungen hat Chris, der Älteste gemacht:
Die Polizei versichert dem Jungen nach zweistündiger Vernehmung er dürfe jetzt bei seinem Vater in Sicherheit bleiben. Daraufhin kommt es zu einer Anhörung durch den zuständigen Familienrichter. Aus dieser Anhörung flüchtet der Junge. Er will zurück zur Polizei. Der Richter rennt hinter dem Kind her, aber der Junge ist schneller und entkommt. Es gelingt ihm auf offener Strasse ein Auto anzuhalten. Der Fahrer lässt den Jungen und anschließend auch den Vater einsteigen und bringt beide zur Polizei. Auf der Fahrt erzählt der Junge, der Richter habe ihm in der Vernehmung angekündigt, er werde ihn wieder in die Klinik sperren. Auf der Polizeiwache sind auch die Polizisten fassungslos...
Ojciec dzieci opowiada, że kilkakrotnie dostawał anonimowe telefony, w których grożono mu, że zostanie pobity. Dzieciom grożono, że zostaną zabite, gdy tylko opowiedzą, co przeżyły.
Ojciec dziecka opowiada nam o przeżyciach swojego syna, Chrisa z niemiecką jurysdykcją. Dziecko przeżyło ciężką traumę i żyje w strachu. Wszystkie dzieci mówią, że ich sędzia rodzinny w Castrop-Rauxel kłamie. Jednoznacznie powiedziały mu, że chcą mieszkać u ojca, a nie u bijącej je nagminnie matki. Sędzia nie chciał wysłuchać ojca dzieci. To, co powiedziały dzieci, zostało w protokole sfałszowane -- tak przynajmniej twierdzą dzieci, kiedy usłyszały to, co napisano w protokole przesłuchania. Dzieci wiedzą więc, że ich wola się nie liczy. Najgorsze doświadczenia z niemiecką jurysdykcją ma Chris, najstarsze dziecko:
Po dwugodzinnym przesłuchaniu policja zapewnia go, że jest bezpieczny i wolno mu pozostać u ojca. Potem przesłuchuje go sędzia rodzinny. Podczas tego przesłuchania dziecko ucieka, chce powrotem na policję. Sędzia goni za nim, ale chłopiec jest szybszy. Wybiega na ulicę i zatrzymuje pędzące auto. Kierowca samochodu zabiera też jego ojca i zawozi ich na policję. Podczas tego chłopiec opowiada, że sędzia oświadczył, że znowu zamknie go w klinice. Na posterunku policji policjanci sami nie mogą w to wszystko uwierzyć....
Titel: "Deutsche Justiz macht polnische Kinder zu Freiwild"
Der Kindesvater schildert hier die Erlebnisse seines Sohnes Chris mit der deutschen Justiz. Das Kind ist schwer traumatisiert und verängstigt. Die Kinder sagen, der zuständige Familienrichter in Castrop-Rauxel lügt. Sie hätten ihm jedenfalls unmißverständlich gesagt, sie wollten bei ihrem Papa leben und nicht bei der gewalttätigen Mutter. Der Vater wurde von dem Richter gar nicht angehört. Was die Kinder ausgesagt hatten sei im Protokoll verfälscht wiedergegeben worden, behaupten die Kinder, nachdem ihnen das Protokoll vorgelesen wurde. Die Kinder wissen jetzt, ihr Wille wird nicht beachtet. Die schlimmsten Erfahrungen hat Chris, der Älteste gemacht:
Die Polizei versichert dem Jungen nach zweistündiger Vernehmung er dürfe jetzt bei seinem Vater in Sicherheit bleiben. Daraufhin kommt es zu einer Anhörung durch den zuständigen Familienrichter. Aus dieser Anhörung flüchtet der Junge. Er will zurück zur Polizei. Der Richter rennt hinter dem Kind her, aber der Junge ist schneller und entkommt. Es gelingt ihm auf offener Strasse ein Auto anzuhalten. Der Fahrer lässt den Jungen und anschließend auch den Vater einsteigen und bringt beide zur Polizei. Auf der Fahrt erzählt der Junge, der Richter habe ihm in der Vernehmung angekündigt, er werde ihn wieder in die Klinik sperren. Auf der Polizeiwache sind auch die Polizisten fassungslos...
Ojciec dzieci opowiada, że kilkakrotnie dostawał anonimowe telefony, w których grożono mu, że zostanie pobity. Dzieciom grożono, że zostaną zabite, gdy tylko opowiedzą, co przeżyły.
Ojciec dziecka opowiada nam o przeżyciach swojego syna, Chrisa z niemiecką jurysdykcją. Dziecko przeżyło ciężką traumę i żyje w strachu. Wszystkie dzieci mówią, że ich sędzia rodzinny w Castrop-Rauxel kłamie. Jednoznacznie powiedziały mu, że chcą mieszkać u ojca, a nie u bijącej je nagminnie matki. Sędzia nie chciał wysłuchać ojca dzieci. To, co powiedziały dzieci, zostało w protokole sfałszowane -- tak przynajmniej twierdzą dzieci, kiedy usłyszały to, co napisano w protokole przesłuchania. Dzieci wiedzą więc, że ich wola się nie liczy. Najgorsze doświadczenia z niemiecką jurysdykcją ma Chris, najstarsze dziecko:
Po dwugodzinnym przesłuchaniu policja zapewnia go, że jest bezpieczny i wolno mu pozostać u ojca. Potem przesłuchuje go sędzia rodzinny. Podczas tego przesłuchania dziecko ucieka, chce powrotem na policję. Sędzia goni za nim, ale chłopiec jest szybszy. Wybiega na ulicę i zatrzymuje pędzące auto. Kierowca samochodu zabiera też jego ojca i zawozi ich na policję. Podczas tego chłopiec opowiada, że sędzia oświadczył, że znowu zamknie go w klinice. Na posterunku policji policjanci sami nie mogą w to wszystko uwierzyć....
Keine Kommentare:
Kommentar veröffentlichen